Mit 1: Obecność NATO w regionie Morza Bałtyckiego jest niebezpieczna
Fakt: NATO podjęło obronne i proporcjonalne kroki w obliczu zmienionej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa. Po agresywnych działaniach Rosji przeciwko Ukrainie sojusznicy zwrócili się z prośbą o większą obecność NATO w regionie.
W 2016 r. NATO rozmieściło cztery wielonarodowe grupy bojowe, określane jako „wysunięta wzmocniona obecność” w Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce. W 2017 r. Grupy bojowe stały się w pełni operacyjne. Ponad 4500 żołnierzy z Europy i Ameryki Północnej ściśle współpracuje z siłami obronnymi tych państw.
NATO obecne jest w regionie na prośbę państw-gospodarzy i cieszy się znacznym poparciem ze strony lokalnej ludności. W sondażu Gallupa z 2016 r. większość społeczeństw w krajach sprzymierzonych w regionie Morza Bałtyckiego kojarzy NATO z obroną swojego kraju. Siły NATO utrzymują najwyższe standardy postępowania, zarówno podczas pełnienia dyżuru, jak i w czasie wolnym.
W ramach zobowiązania NATO do przejrzystości, Estonia, Łotwa i Litwa gościły rosyjskich inspektorów kontroli zbrojeń w listopadzie 2017 r. oraz w marcu 2018 r. Inspekcje objęły wiele obiektów wojskowych, łącznie z tymi, które wykorzystywane są przez międzynarodowe grupy bojowe NATO.
Mit 2: Obrona przeciwrakietowa NATO zagraża rosyjskiemu bezpieczeństwu
Fakt: System obrony przeciwrakietowej NATO ma charakter czysto obronny i nie jest skierowany przeciwko Rosji. Umowy dwustronne między Stanami Zjednoczonymi a państwami-gospodarzami nie pozwalają na wykorzystanie miejsc, gdzie rakiety są ulokowane w innym celu niż obrona przeciwrakietowa.
System ten ma służyć obronie przed pociskami balistycznymi, które zostały wystrzelone spoza obszaru euroatlantyckiego. NATO wielokrotnie próbowało współpracować z Rosją w zakresie obrony przeciwrakietowej. Oświadczenia, w których Rosja grozi atakiem na sojuszników, tylko dlatego że NATO ma system obrony przed pociskami balistycznymi, są nie do przyjęcia i przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego.
Mit 3: NATO próbowało izolować i marginalizować Rosję
Fakt: Przez ponad dwie dekady NATO konsekwentnie pracowało nad budowaniem stosunków opartych na współpracy z Rosją.
NATO podjęło pierwszą próbę nawiązania współpracy z Rosją podczas szczytu NATO w Londynie w lipcu 1990 r., oferując dialog zamiast konfrontacji. W kolejnych latach Sojusz promował dialog i współpracę, tworząc Partnerstwo dla Pokoju (PdP) i Radę Partnerstwa Euroatlantyckiego (EAPC ), która była otwarta dla całej Europy, w tym dla Rosji.
W 1997 r. NATO i Rosja podpisały Akt założycielski dotyczący wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwa, tworząc Stałą Wspólną Radę NATO-Rosja. W 2002 r. została ona zamieniona w Radę NATO-Rosja (NRC).
Zaczęliśmy budować dobre relacje z Rosją. Razem pracowaliśmy nad takimi kwestiami, jak walka z narkotykami i terroryzmem, ratowanie okrętów podwodnych i planowanie cywilne w sytuacjach kryzysowych.
Jednak w marcu 2014 r. w odpowiedzi na agresywne działania Rosji przeciwko Ukrainie, NATO zawiesiło praktyczną współpracę z Rosją. Jednocześnie NATO ma otwarte kanały komunikacji z Rosją. Rada NATO-Rosja spotkała się siedem razy od kwietnia 2016 r. Sekretarz generalny i jego zastępca również regularnie współpracują ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Nie szukamy konfrontacji, ale nie możemy ignorować Rosji łamiącej zasady międzynarodowe i podważającej naszą stabilność i bezpieczeństwo.
Mit 4: NATO obiecało Rosji, że nie rozszerzy Sojuszu po zakończeniu zimnej wojny
Fakt: Sojusznicy NATO podejmują decyzje na zasadzie konsensusu i są one rejestrowane. Nie ma zapisów o takiej decyzji podjętej przez NATO. Osobiste zapewnienia poszczególnych przywódców nie mogą zastąpić konsensusu Sojuszu i nie stanowią formalnej umowy NATO.
„Polityka otwartych drzwi” NATO opiera się na art. 10 dokumentu założycielskiego Sojuszu — Traktacie Północnoatlantyckim (1949). Traktat stanowi, że członkostwo w NATO jest otwarte dla każdego „państwa europejskiego, które jest w stanie wspierać zasady niniejszego Traktatu i przyczyniać się do bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego”. Stwierdza, że każda decyzja w sprawie rozszerzenia musi zostać podjęta „jednomyślnie”. NATO nigdy nie odwołało art. 10, ani nie ograniczyło możliwości rozszerzenia. W ciągu ostatnich 65 lat 29 krajów wybrało dobrowolnie i zgodnie z ich wewnętrznymi procesami demokratycznymi przystąpienie do NATO. To jest ich suwerenny wybór.
Ponadto w czasie składania domniemanej obietnicy Układ Warszawski nadal istniał. Jego członkowie nie zgadzali się na jego rozwiązanie do 1991 r. Idea przystąpienia do NATO nie znalazła się na porządku obrad w 1989 r. Potwierdził to sam Michaił Gorbaczow w wywiadzie dla „Russia Beyond the Headlines”:
„Temat ‘rozszerzenia NATO’ nie był w ogóle omawiany i nie był poruszany w tym okresie. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Ani jeden kraj wschodnioeuropejski nie poruszył tej kwestii, nawet po tym, jak Układ Warszawski przestał istnieć w 1991 roku. Zachodni przywódcy też nie podejmowali tego tematu.
Nowo odtajnione transkrypcje Białego Domu ujawniają również, że w 1997 r. Bill Clinton konsekwentnie odmawiał Borysowi Jelcynowi „dżentelmeńskiej umowy”, że żadna z byłych republik radzieckich nie wejdzie do NATO: „Nie mogę podejmować zobowiązań w imieniu NATO, a ja sam nie jestem w stanie zawetować ekspansji NATO w odniesieniu do jakiegokolwiek kraju, a tym bardziej nie pozwolić, by Pan czy ktokolwiek inny to zrobił… NATO działa na zasadzie konsensusu.”
Mit 5. NATO okrąża Rosję
Fakt: Wystarczy spojrzeć ma mapę, by obalić ten mit. Granica lądowa Rosji ma nieco ponad 20 000 kilometrów, z czego zaledwie 1/16 czyli 1215 km graniczy z krajami członkowskimi NATO. Rosja ma granice lądowe z 14 krajami. Tylko pięć to członkowie NATO.
Poza terytorium NATO, Sojusz ma swoich żołnierzy tylko w dwóch miejscach: w Kosowie i Afganistanie. Obie operacje są prowadzone na mocy mandatu Organizacji Narodów Zjednoczonych, który jest zatwierdzany przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, której członkiem jest Rosja. Natomiast Rosja ma bazy wojskowe i żołnierzy w trzech krajach – Gruzji, Mołdawii i Ukrainie – bez zgody tych rządów.