W piątek 20 października 2016 roku w Białym Domu miało miejsce pierwsze spotkanie przedstawicieli Dziecięcego Zespołu Doradców Naukowych (Kid Science Advisors) Prezydenta Obamy. Jedenastu uczniów z całego kraju przedstawiło swoje pomysły na temat przszłości nauki, technologii i innowacyjności. Spotkali się z nimi: dr John Holdren, szef NASA Charles Bolden, dyrektor Narodowej Fundacji Naukowej France Córdova oraz byli astronauci Scott i Mark Kelly. Jacob, 9-latek z Baltimore (Maryland), który przy okazji Targów Naukowych podsunął prezydentowi Obamie pomysł powołania do życia Dziecięcego Zespołu Doradców Naukowych, napisał o swoich doświadczeniach.
„Pierwszy raz widziałem drukarkę 3D, kiedy jako ośmiolatek pojechałem na wycieczkę do Marylandzkiego Centrum Naukowego w Baltimore. Patrzyłem, jak niemal z niczego powstaje etui na telefon. Wywarło to na mnie tak wielkie wrażenie, że rodzice zapisali mnie na letni obóz w miejscowym ośrodku naukowo-edukacyjnym, gdzie miałem zdobywać wiedzę na ten temat.
Drukowanie w technologii 3D bardzo mi się spodobało i nie mogłem się doczekać, kiedy sam stanę się właścicielem takiej drukarki. Wysłałem do kilku producentów list z prośbą o podarowanie mi urządzenia na mój domowy użytek; w zamian zobowiązywałem się do przekazywania opinii o produkcie. Jedna z firm spełniła moje życenie i przeysłała mi drukarkę.
W ten sposób trafiłem na organizowane corocznie przez Biały Dom Targi Naukowe. I tak spotkałem prezydenta Obamę. Powiedziałem mu, że w gronie naukowych doradców powinien mieć też dziecko, bo my, dzieci, powinniśmy móc decydować, czego chcemy się uczyć na lakcjach. Prezydent uznał, że to bardzo dobry pomysł!
Spełniło się moje kolejne marzenie! Prezydent ogłosił, że poszukuje małych doradców naukowych i tysiące dzieci z całego kraju, wśród nich moja młodsza siostra i ja, przesłało swoje pomysły, uzasadniając, co ich zdaniem jest dziś najważniejsze, jeśli chodzi o badania naukowe, technologię i innowacyjność.
W piątek ku mojej radości znów gościłem w Białym Domu jako jeden z małych doradców naukowych prezydenta, dzieląc się pomysłami z oficjalnymi prezydenckimi doradcami oraz uczniami, którzy tak jak ja interesują się nauką, technologią, inżynierią i matematyką. To było niezwykle inspirujące spotkanie! Załączam kilka zdjęć.
Jako przyszli amerykańscy innowatorzy wiemy, że możemy zmieniać świat na lepsze. Niewiarygodne, że prezydent Obama nie tylko odniósł się poważnie do mojego pomysłu, ale bierze też pod uwagę wszystkie nasze sugestie, choć jesteśmy tylko dziećmi. To pokazuje, iż wierzy, że bez względu na wiek potrafimy rozwiązywać trudne problemy, przed jakimi staniemy w przyszłości”.
Jacob L.
Kid Science Advisor